Lubili kontenery, kiedy to nie było jeszcze modne. Z biegiem lat wyspecjalizowali się w przerabianiu ich na funkcjonalne i atrakcyjne obiekty służące kulturze oraz gastronomii. Wreszcie, po latach obcowania z kontenerową materią postanowili skoczyć o poziom wyżej. Zrobili całoroczny biuro-dom. Bohaterami kolejnego odcinka „Domokrążców” są Ewa i Zbyszek Łowżyłowie, artyści i animatorzy kultury.
Swój biuro-dom zaprojektowany z pomocą Adama Wiercińskiego postawili nie w obrębie usytuowanego w centrum i znanego powszechnie Kontener Artu, a w zarządzanym przez siebie Ogrodzie Szeląg przy ul. Ugory. Prosta bryła oferuje wszystko, co potrzebne i – jak deklarują nasi bohaterowie – sprawdziła się również w zimowe miesiące. Jej lokalizacja będzie się zmieniać. W przyszłości biuro-dom ma stanąć na wodzie przy brzegu Warty, a później, gdzie tylko właścicielom się spodoba (po uzyskaniu stosownych zgód). Podobno rozkręcenie dwóch modułów, z których zbudowany jest domowo-biurowy obiekt, wymaga jedynie imbusa i kilku godzin pracy. Daleko mu przy tym do marnej jakości kontenerów socjalnych, do których w poprzedniej dekadzie przenoszono przez jakiś czas komunalnych lokatorów w Poznaniu.
Dom Ewy i Zbyszka Łowżyłów